Kolory wiosny

Czasami się znamy, ale w większości przypadków widzimy się po raz pierwszy. Często są początkowo nieufne, czasami przestraszone. Mają sześć lat ale mogą mieć i trzy. Robimy zdjęcia w kilku miejscach, najczęściej kilkanaście różnych ujęć. Czasu jest mało, spędzamy razem odrobinkę więcej niż chwilkę. To czas, który musi wystarczyć na to by się poznać, zaufać, sprawić, że będą naturalne. Tylko i aż. Bo dzieci są cudne, fantastycznie wychodzą na zdjęciach, ale... Muszą być sobą, nie może być sztuczności, pozowania na siłę.

Tradycyjnie początek września prowokuje do pokazania zdjęć... Wiosennych ;).
Zapraszam na wiosnę w przedszkolach.

www.jarekstepien.com.pl