Z jednej strony pobudka o piątej rano w niedzielę jest makabrycznym doświadczeniem. Ale z drugiej świetnie się obserwuje pobudkę miasta po sobotniej nocy. Można nawet spotkać takich, co jeszcze spać nie poszli ;).
Agacie i Mariuszowi zostało raptem kilka dni "wolności", dla uczczenia tego okresu spotkaliśmy się o wschodzie słońca na spacer po Szczecińskim nadbrzeżu.Oczywiście aparat zabrałem ze sobą całkiem przypadkowo ;)
Agacie i Mariuszowi zostało raptem kilka dni "wolności", dla uczczenia tego okresu spotkaliśmy się o wschodzie słońca na spacer po Szczecińskim nadbrzeżu.Oczywiście aparat zabrałem ze sobą całkiem przypadkowo ;)
I na koniec, żebyście przypadkiem nie pomyśleli, że tak całkiem normalnie i słodko było... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz