To był fajny dzień. Najpierw chrzest, później dużo ruchu, po nim mecz i gdzieś jeszcze uchem też w międzyczasie. Teoretycznie chrzest miał być pracą i faktycznie był nią, ale to co w tej pracy jest świetne, to że okazuje się, że sprawia ona również bardzo dużo przyjemności. Świetni byli :).
www.jarekstepien.com.pl
www.jarekstepien.com.pl






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz