Poznaliśmy się jakieś dwa miesiące temu. Czasami jest tak, że poznajesz kogoś i wiesz, że może być różnie, ale czasami od razu czujesz, że będzie co najmniej dobrze. W tym przypadku po pierwszym spotkaniu byłem pewny tego drugiego wariantu.
Miesiąc temu robiliśmy sesję narzeczeńską, możecie ją zobaczyć tutaj. Po niej byłem już przekonany, że będzie zajebiście. I było :).
Zapraszam na pierwszą część reportażu ze ślubu Agaty i Mariusza.
Miesiąc temu robiliśmy sesję narzeczeńską, możecie ją zobaczyć tutaj. Po niej byłem już przekonany, że będzie zajebiście. I było :).
Zapraszam na pierwszą część reportażu ze ślubu Agaty i Mariusza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz